środa, 15 stycznia 2014

Rozdział 11

Po 30 minutach dojechałam do domu Jade.. Zapłaciłam panu kierowcy i szybko wyszłam.. Podeszłam do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem.. Cały czas miałam łzy w oczach.. Po chwili usłyszałam jak ktoś podchodzi  do drzwi.. Po chwili one uchyliły się a w progu ujrzałaś ubrana w piżamę Jade.. Ona spojrzała na ciebie dziwnie..
-Kate? Co ty tu robisz?? Czemu płaczesz?
-Mogę wejść?-zapytałam..
-Tak jasne wchodź!-odpowiedziała i 'wciągnęła' mnie do środka.. Kiedy moja przyjaciółka zamknęła drzwi weszłyśmy do salonu.. Zauważyłam że Jade nie była sama.. W salonie siedziała Perrie.
-O hej Kate! Co ci się stało? Czemu płaczesz?-zapytała mnie teraz blondynka..
-No właśnie.. Z tego co wiem to byłaś na kolacji z Harry'm.. Czy on ci coś zrobi?!-zaniepokoiła się Jade.
-Nie.. On mi nic nie zrobił..
-No to czemu płaczesz?
-Mam opowiedzieć całą historię??
-Tak!-odpowiedziały równocześnie..
-No to tak..-zaczęłam siadając na kanapie obok dziewczyn..-Poszłam na tą kolacje z Harry'm.. Przesiedzieliśmy chwilę w restauracji jednak nic nie jedliśmy.. Napiliśmy się tylko wina.. No i później ktoś wszedł do tej restauracji.. Okazało się że to był Louis z Eleanor.. Harry ich zauważył i się wkurzył bo podobno ciągle za nim łazi.. No to uspokoiłam go i poszliśmy do mnie.. Tam usiedliśmy w salonie.. No i zaczęliśmy się całować. On już miał ściągać moją bluzkę, ale nagle ktoś wszedł do domu.. Odepchnęłam go i poprawiłam swój wygląd.. Okazało się że to była Natalie i Niall.. Zapytali się co robimy.. Ja szybko odpowiedziałam że rozmawiamy.. Harry się wkurzył i wyszedł.. Nie wiem dlaczego.. No i Natalie oznajmiła że Niall zostaje u nas na noc.. I w tedy Niall powiedział że zaprosił jeszcze chłopaków i czy tez mogą u nas nocować.. Natalie się zgodziła.. W tedy moja siostra zapytała Horana czyby poszli na jakąś imprezę.. Niall sie ucieszył.. Ja powiedziałam że zostanę w domu i poszłam do swojego pokoju.. Nie minęła chyba 15 minut kiedy ktoś zapukał do moich drzwi.. Otworzyłam i zobaczyłam tam Harry'ego.. Zapytałam co on tutaj robi.. On przeprosił mnie za to że wyszedł bez słowa.. Zapytał czy zejdę na dół bo Louis na nas czeka.. Zapytałam czemu nie poszli na imprezę.. Harry odpowiedział że Natalie nie chciała mnie zostawiać samej w domu więc on powiedział że zostanie.. Potem spytałam czemu Louis nie poszedł.. Odpowiedział że się we mnie zabujał.. Po chwili zeszliśmy na dół.. No i tam razem chwile posiedzieliśmy i postanowiliśmy iść do kina.. Przed kinem ktoś zadzwoniła do Harry'ego.. Powiedział że musi iść... No i kiedy ja z Lou oglądnęliśmy film w kinie poszliśmy do parku pospacerować.. I tam wyznał mi miłość.. Ja też mu powiedziałam co do niego czuję.. Lou powiedział że zerwie z Eleanor. Chciał do niej zadzwonić ale namówiłam go żeby do niej poszedł i jej wszystko powiedział.. No to poszliśmy do jej domu.. Kiedy byliśmy w środku to Louis dziwnie zareagował. I zamiast zerwać z Eleanor przedstawił mnie jako swoją kuzynkę.. Uciekłam z jej domu i... tak znalazłam się tu..-kiedy opowiedziałam im ta historię one siedziały i nie wiedziały co powiedzieć. Po chwili jednak wstały obydwie i przytuliły mnie mocno..
- Jak chcesz to możesz u mnie dzisiaj nocować.. -oznajmiła Jade..
-Dziękuję ci..-odpowiedziałam z uśmiechem.. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi..

                                                                  ***************
                                                               perspektywa Jade..

Kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi od razu wstałam i chciałam je otworzyć, ale Kate złapała mnie za rękę..
-Jak to będzie Louis to powiedz że mnie tu nie ma.-powiedziała błagającym głosem. Ja uśmiechnęłam się do niej i podeszłam do drzwi.. Gdy je otworzyłam ujrzałam Harry'ego..
-Harry? Co ty tutaj robisz?-zapytałam ze zdziwieniem.
-Jest tutaj Kate?-zapytał szybko jakby wydarzyło się coś poważnego..
-A o co chodzi?
-Jest u ciebie Kate czy jej nie ma?!
-Po co ci Kate?
-Muszę z nią porozmawiać!!-powiedział już podniesionym głosem..
-Możesz się na mnie nie wydzierać?!-w tej chwili ja także podniosłam głos..
-A posuń że się..-powiedział cicho i odepchnął mnie i wszedł do środka domu..

                                                                   **************
                                                                  perspektywa Kate
Siedziałam z Perrie w salonie nie wiedząc jeszcze kto przyszedł.. Nagle do salonu wparował Harry..
-Harry!!-krzyknęłam po czym pobiegłam do niego i mocno go przytuliłam.. Dosłownie rzuciłam mu się na szyję.. On odwzajemnił uścisk.. Ucieszyłam się na jego widok.. Juz od samego początku kiedy go poznałam poczułam że jest mi.......bliski.. Wiem, dziwne uczucie.. No, ale to prawda.. Zawsze kiedy był obok mnie czułam się bezpieczna.. Wiedziałam że przy nim nic mi się nie stanie..
-Co ty tu robisz?-zapytałam odklejając się od chłopaka..
-Muszę z tobą porozmawiać..-oznajmił bardzo poważnie..
-Dobra to ja wam nie będę przeszkadzać-powiedziała Perrie i wyszła z salonu..
-Usiądziemy?-zapytałam pokazując ręka na fotel..
-Jasne-odpowiedział z uśmiechem.. Kocham ten jego uśmiech.. A te jego dołeczki..... Aww.. Seksowne..
-To o czym chciałeś porozmawiać?-spytałam już siedząc..
-Mam dla ciebie pewną nowinę.. Nie wiem czy się uciesz z niej no, ale pomyślałem że musisz o tym wiedzieć..
-Tak? To proszę.. Mów..-powiedziałam z uśmiechem..
-No to tak.. Wtedy pod kinem zadzwonił do mnie Nathan. Mój kolega pamiętasz?
-Noo... Tak pamiętam.. Musiałeś wtedy iść gdzieś..
-Tak.. No to ja kazałem temu Nathanowi poszperać w internecie kim jesteś i takie tam..
-Co?!!
-Kate przepraszam, ale chciałem się coś o tobie dowiedzieć..
-No dobra ale co to ma wspólnego z tym co chcesz mi powiedzieć?
-No to właśnie do tego zmierzam.. No i on w tym internecie znalazł pewną ciekawostkę..
-O czym?
-O tobie i....... i o mnie..
-No i co tam pisało?
-Pisało że...........emm........
-No powiedz no!
-Pisało że jesteś moją siostrą..
-Ha ha ha! Bardzo śmieszne! Nie żartuj sobie..
-Kate!
-Co?!
-Czy ja wyglądam na kogoś kto by teraz żartował?!-spytał.. Dostrzegłam że był bardzo poważny..
-Noo... Nie..
-No właśnie.. Wierzysz mi czy nie?
-No nie bardzo..
-Kate ja nie żartuję! Z takich rzeczy bym nie żartował.. Na serio uwierz mi.. To jest prawda..
-No dobrze wierzę ci. Bardzo się z tego cieszę-oznajmiłam z uśmiechem.. Zauważyłam że Harry w ogóle się z tego nie cieszy.. Z mojej twarzy od razu zniknął uśmiech..-Ale widzę, że ty się z tego nie cieszysz-powiedziałam smutna po czym wstałam z kanapy i poszłam do kuchni.. Tam zastałam Jade i Perrie..
-Co chciał od ciebie Harry?-zapytała mnie Jade
-Nie ważne..-odpowiedziałam oschle..
-No powiedz..-poprosiła mnie Perrie..
-Harry jest moim bratem..-oznajmiłam..
-To......fajnie.. Nie cieszysz się?
-Ja się bardzo ciesze, ale.........ale Harry nie..-odpowiedziałam smutno.. Nagle poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu..
-Ja też się cieszę..-po głosie poznałam że to Harry.. Czułam jego ciepły oddech na swojej szyi..
-Jakoś nie widać-oznajmiłam..
-Przepraszam.. Po prostu byłem tym zaszokowany....
-Czym?! Tym że jestem twoją siostrą?
-Tym, że całowałem się z własną siostrą! łeee!!!-zaśmiałam się na tą odpowiedź.
-Rzeczywiście ohyda..-odpowiedziałam odwracając się do niego przodem..
-Wprowadź się do nas..-poprosił mnie Harry..
-Nie mogę..-oznajmiłam..
-Dla czego?
-Nie ważne..-odpowiedziałam.
-To jak nie jest ważne to dla czego nie?
-Po prostu.... Nie chcę się widzieć z Louis'em.. Nie chcę z nim rozmawiać..
-Czemu? On ci coś zrobił? Skrzywdził cię?! Powiedz! No mów!!-krzyknął..
-Harry nie krzycz na nią!-wtrąciła się Jade..
-Przepraszam Kate.. Ale powiedz mi co on ci zrobił?
-Muszę ci teraz to opowiadać?
-Nie.. Opowiesz mi w domu..
-Jakim domu?!
-No naszym.. Moim, chłopaków i twoim..
-Nie Harry.. Nie chcę się widzieć z Louis'em..
-Nie musisz się w cale z nim widzieć! Na razie będziesz mieszkała ze mną w pokoju.. Później będziesz miała swój własny pokój.. No proszę!
-No dobrze..-odpowiedziałam..
-Świetnie... To teraz jedziemy do ciebie żeby wziąć rzeczy..-powiedział z uśmiechem i pociągnął mnie za rękę na przedpokój.. 
-To jednak nie zostajesz u mnie na noc?-spytała smutna Jade.
-Jade.. Nie gniewaj się.. 
-Okey.. Rozumiem.. Ale obiecaj że wynagrodzisz mi to!
-Obiecuje..-odpowiedziałam z uśmiechem..
-Dobra to idziemy jutro na imprezę z dziewczynami!-powiedziała szczęśliwa Jade..
-Co?!
-No powiedziałaś że mi to wynagrodzisz.. To wybaczę ci jak pójdziesz ze mną i z dziewczynami na imprezę..
-Z jakimi dziewczynami?-wtrącił się Harry..
-Harry! Nie rób z siebie teraz takiego wielkiego 'opiekuna'!-krzyknęła na niego Perrie..-Idziemy z Jesy i Anne.. 
-Idziecie same?
-Tak.. Ty nie możesz iść!-zabroniła mu Jade.
-Dlaczego?-zdziwił się mój braciszek..
-Bo to jest damski wieczór kochany.. To co?! Jutro o....20 bądź gotowa..-powiedziała z uśmieszkiem Jade.
-No dobrze..-odpowiedziałam 
-Ej, a może was zawiozę i przywiozę.. Tak będzie bezpieczniej-oznajmił Harruś..
-Nie! Damy sobie radę! Nie potrzebny nam jesteś!-znowu krzyknęła na niego blondynka.. Zauważyłam, że Harry się zdenerwował i chciał coś powiedzieć, ale przerwałam mu..:
-Harry.. Damy sobie radę.. Rozumiem, że się o mnie martwisz, ale to nie znaczy, że masz mnie kontrolować na każdym kroku.. Na prawdę.. 
-Zastanowię się nad tym.. A teraz chodź.. Bo już jest późno.. Pewnie jesteś zmęczona..
-Tak.. I to bardzo..-odpowiedziałam po czym pożegnałam się z dziewczynami i poszłam z Harrym do samochodu.. Po 10 minutach jechania dojechaliśmy do mojego domu.. Kiedy do niego weszliśmy od razu poszłam do swojego pokoju by spakować najpotrzebniejsze rzeczy.. Kiedy się już spakowałam zawołałam mojego brata żeby mi pomógł z walizkami.. Gdy wszedł do mojego pokoju strasznie się zdziwił.. 
-No co?!
-Ile ty tego spakowałaś dziewczyno!!
-Tylko najpotrzebniejsze rzeczy..-odpowiedziałam..
-Ile ty masz tych 'najpotrzebniejszych' rzeczy?! 
-To nie dużo.. 
-Nie dużo?! Dla ciebie trzy walizki to nie dużo?!
-Harry pomożesz mi czy nie?!
-No pomogę, pomogę..-odpowiedział i pociągnął za sobą dwie walizki.. Ja wzięłam tą ostatnią i zeszłam za Harrym na dół... Gdy już moje walizki były włożone do bagażnika, zamknęłam dom na klucz i wsiadłam do auta... 


I 11 rozdział wreszcie skończony! ;) Podoba się?? Liczę na miłe komentarze od Was ;) Pozdrawiam ;* 

4 komentarze:

  1. Genialny, genialny i jeszcze raz genialny czekam na nastepna
    zapraszam do mnie: http://lovemirrorslikezayn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ALE TO JEST ZAJEBISTE !!!! SUUPERR !!!!!! JEZUS !!!!! :O PROSZĘ , BŁAGAM I NWM CO JESZCZE ALE CHCEM SZYBKO ROZDZIAŁ !!!!!! <333 XD <333 ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM BLOGU OD PIERWSZEGO ROZDZIAŁU KEST BOSKI ! SUPER ! KOCHAAAAM ! CZYTAŁAM WSZYATKO DZISIAJ ZACZEŁAM 30 MIN TEMU ALE JEST ZAJEBISTY ! PISZ,PISZ <3333

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebiste ale prose prose prose szybciej napisz nexta

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaje jak zawsze :) Czekam na next

    OdpowiedzUsuń