sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 2

Schodząc po schodach słyszałam jak chłopaki o coś się kłócą. Zaśmiałam się cichutko i weszłam do salonu.
-Cześć chłopaki. O co się kłócicie??
-Bo ten niezdara stłukł ci wazon!-powiedział Harry i skierował swój wzrok na Niall’a.
-Nic się nie stało.. I tak mi się nie podobał.. Nie martw się Niall.
-Na pewno nic się nie stało?
-Na pewno.
-Dobra to idziemy??-spytał Liam. Wszyscy pokiwaliśmy głowami na znak że się zgadzamy..
                                               *******
 Po 20 minutach byliśmy już pod klubem gdzie już było dużo ludzi i grała głośna muzyka.. Kiedy weszliśmy do budynku od razu skierowaliśmy się do wolnego stolika. Po 5 minutach czekania aż ktoś nas obsłuży podeszła do nas jakaś młoda brunetka.
-Dzień dobry. Coś podać??
-Tak. 6 drinków poproszę. Takich mocniejszych.
-Dobrze, coś jeszcze?
-Nie.  Na razie nie.-odpowiedział Liam. Barmanka zapisała zamówienie i odeszła od naszego stolika.. Kiedy dostaliśmy już zamówione napoje, chłopcy od razu się napili. 
-Czemu nie pijesz?-zapytał mnie Harry.
-No bo.... Ja jestem nie pełnoletnia i w ogóle..
-To ile masz lat??-spytał mnie Zayn. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. 
-Dobra czy to ważne?!-powiedział Liam. Chyba zauważył to, że czułam się zakłopotana. Nie chciałam mówić ile mam lat, bo bałam się, że jak się dowiedzą że mam dopiero 16 lat to zerwą ze mną kontakt.. 
-Idziesz potańczyć?-zapytał mnie Louis. Nie byłam chętna do tańczenia, ale się zgodziłam. Kiedy ja razem z Louis'em weszliśmy na parkiet automatycznie włączyli wolną muzykę. Chłopak delikatnie położył swoje zimne ręce na mojej talii. Ja zaś zawiesiłam swoje ręce na jego szyi. Kołysaliśmy się w rytm piosenki.
-Ile masz lat?-zapytał po chwili Louis.
-Nie ważne.. 
-Powiedz. Proszę. Nikomu się nie wygadam.. 
-Nie.. Wolę nie.. 
-A czemu nie chcesz mi zdradzić tego sekretu?
-No bo tutaj w Londynie nie mam innych znajomych.. Tylko was.. I pewnie jak wy się dowiecie ile mam lat to zerwiecie ze mną kontakt i w ogóle..
-Co?! Jak ty możesz tak mówić? Przecież wiek nie ma znaczenia.. 
-Tak myślisz?
-Tak! I ty też powinnaś tak myśleć.. To jak?? Zaufasz mi?
-Ale ja ci ufam! 
-To powiedz ile masz lat..
-Na pewno chcesz wiedzieć?!
-Tak..-odpowiedział szybko i stanowczo nadal ze mną tańcząc..Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się czy mu powiedzieć. Jednak zebrałam się na odwagę!
-16-odpowiedziałam ledwo słyszalnym głosem.. 
-Ile?-zapytał Louis i przystawił mi swoje ucho żebym powtórzyła. 
-16-powtórzyłam już trochę głośniej żeby usłyszał..
-No to rzeczywiście trochę młoda jesteś.. Ale to nie znaczy że to coś zmieni..
-Nie powiesz nikomu?
-Nie bój się.. Nie powiem.. 
-Dziękuję.. 
-Nie masz za co..-w tym momencie skończyła się muzyka.. Ja z Lou poszliśmy usiąść. Kiedy zajęliśmy już swoje miejsca ja od razu sięgnęłam po mojego drinka.
-Widzę że się już rozluźniłaś?!-oznajmił Zayn.
-Tak.. Lou zamówisz mi jeszcze jednego drinka??-zapytałam patrząc smutno na swoją pusta szklankę..
-Noo.. Tak. Jasne.-odpowiedział i poszedł zamówić mi napój..... Po kilku godzinach byliśmy już całkiem pijani...

No i 2 rozdział już jest!! Troszeczkę krótki, ale jestem trochę zmęczona po dzisiejszym dniu ;) Bardzo proszę o komentarze.. to dla mnie bardzo ważne.. :3 

5 komentarzy: